i bardzo dobrze bo uważam że bez Stuhra ten film już by nie był taki dobry.Ledwo co namówili go na wystąpienie w drugiej części i dlatego w dwójce jest mniej niż w jedynce.Kto ma oryginał z dodatkami to wie ocb
Zarty na poziomie przedszkola.Podczas calego filmu zasmialem sie moze kilka razy ale to byl raczej wysilony smiech.Jedynka jest 100 razy lepsza od tego badziewia
Uwielbiam jak pani Fraszyńska zagrała swoją rolę. FANTASTYCZNA! Wszystkie sceny z Aldona są rewelacyjne, akcent, mimika, gestykulacja, ekspresja - boki zrywać :) Wielkie brawa! :)
Słyszałem że ktoś miał jakiś na to pomysł ale nie wypalił.Wielka szkoda bo na pewno wielu ludzi by chciało zobaczyć tych samych aktorów w rewelacyjnej polskiej komedii ze starych lat . Naprawdę szkoda.Wiem że sprzedano do USA prawa do filmu który miał tam powstać też nie wypaliło.Jeśli wiecie coś więcej to piszcie z...
więcejale dużo gorszy od pierwszej części. Mniej śmiesznych tekstów niż w jedynce i irytująca w tym filmie Fraszyńska. Nic by się nie stało jakby jej nie było. Jak dla mnie może by wyszło na plus:P Mimo wszystko i tak godny film:)
Jedna z najlepszych komedii polskich! szkoda że nie ma trzeciej części :( .Ale i tak by ją pewnie spierdzielili ( chyba że Machulski by ją reżyserował to inna sprawa). To jest prawdziwa polska komedia a nie jakieś miłosne duperela typu "Tylko mnie kochaj" itp. Kiedyś to polska potrafiła robić filmy, nie to co dzisiaj....
więcej
http://maps.google.pl/maps?
q=redutowa+64+piaseczno&hl=pl&ll=52.058894,20.994262&spn=0.000466,0.001321&gl=
pl&t=h&z=20
:-)
na usta ciśnie się klasyk! "Gdzie się podziały tamte komedię!" oglądając killerów 2-óch
człowiek oddala się od codzienności i przenosi się w inną rzeczywistość. Od czasu tego
filmu polska kinematografia nie wydała żadnej sensownej komedii (nie zaliczam tutaj
żadnych pseudo komercyjnych komedii romantycznych).
Może Machulski zdecydowałby się na nakręcenie 3-ciej części Kilera? Druga część dała taką możliwość. Fajnie by było znów zobaczyć Lipskiego i Siarę - koniecznie w tej samej obsadzie! Co wy na to?