Jak chcecie dobre kino o I w.ś. to oglądnijcie "I młodzi pozostaną".To co widzimy w 1917 to kwintesencja tego czego nie lubię. Brak realizmu, przewidywalność i groteskowy patos.Założenia scenariusza już od początku są nierealne. Do 1,6 tys. ludzi wysłano by samolot, ewentualnie gołębie. Dodatkowo takie wojsko nie mogło być bez linii zaopatrzenia - to absurd.Propaganda multikulti i niemców potworów też mocno irytuje. Scena z pilotem i samo zachowanie bohaterów przy przeszukiwaniu okopów jest tak niedorzeczne że nie trzeba być znawcą I w.ś. by stwierdzić że scenarzyści poszli na łatwiznę. Film nie jest ani głęboki, ani prawdziwy, ani widowiskowy. Jedynie co go ratuje to sposób filmowania.
Twórcy też nie byli, ale strategia nie zmienia się od lat. Nie przypuszcza się ataku frontalnego bez zabezpieczenia tyłów ( nili zaopatrzenia) i flank. Bez komunikacji to grozi ostrzałem własnej artylerii bądź okrążeniem przez wroga. Podobna sytuacja jest w filmie "Zagubiony Batalion" tylko tam 500 ludzi się po prostu zgubiło.
Ja liczyłem w tym filmie na większą głębie. Ze okaże się że wysłano tych dwóch ludzi specjalni żeby meldunek nie dotarł. Żeby dowódcy byli czyści, a winą za masakrę obwiniono bohaterów. Wtedy to miałoby większy sens i ukazałoby realia tamtych czasów.
Dlaczego dowódca spotkany przy ciężarówkach mówi by meldunek był przy świadkach ? Jakie ma to odbicie w fabule ? Zmarnowany potencjał na dobrą i realistyczną opowieść.
"Dlaczego dowódca spotkany przy ciężarówkach mówi by meldunek był przy świadkach ?"
bo wiedział że Cumberbatchowy pułkownik jest narwany i na siłę bohaterski więc jakby było bez świadków olałby corporala i rozkazał atakować
Oczywiście przy każdym filmie każdy z nas może wymyślić sobie alternatywny scenariusz, który by się bardziej podobał. Ale jaki to ma sens? Ten scenariusz jest na podstawie opowieści dziadka Mendeza, który brał udział w wojnie. Można mieć zarzut, że życie prawdziwe jest mniej ciekawe niż coś wymyślonego. Można, ale po co?
Też irytuje mnie propaganda multi-kulti, ale akurat w tym filmie twórcy mają na to podkładkę ;) Na zachodnim froncie walczyło ok. 140 000 Hindusów i ok. 15 000 murzynów.