Niektóre wątki historii życia Benjamina Buttona były trochę podobne do Forresta Gumpa, tylko z innym wrodzonym upośledzeniem i tym sposobem z zupełnie innym wydźwiękiem i przekazem, ale jednak: miłość do przyjaciółki z najmłodszych lat, która z czasem wybiera rozrzutne życie, ale po czasie związuje się z bohaterem, brak dużej ilości znajomych przez bycie "innym", przyjaźń z kimś równie "innym" (jakby tego było mało, tutaj również jest to czarnoskóry), pływanie statkiem z alkoholikiem o podobnym charakterze, udział w wojnie.
Tak jakoś zauważyłem.
Co ciekawe z czasem odkryłem, że do obu tych filmów pisała scenariusz ta sama osoba. Wszystko jasne ;)
Proste ziom. Dodalbym jeszcze historie USA dziejąca się w tle (tu oprocz wojen światowych np start rakiety w kosmos)