Ze zwiastunu wnioskuję, że Dumbledore jest przedstawiony jako nauczyciel obrony przed czarną magią. Natomiast z książek wiadomo, że uczył transmutacji.
Możliwe, że wcześniej uczył czarnej magii, a potem transmutacji. Tak jak w przypadku Snape, uczył eliksirów, ale zawsze chciał nauczać czarnej magii i w końcu mu się udało.
Nie pamietam żeby gdziekolwiek było wspominane, że Dumbledore przez całe życie uczył TYLKO transmutacji.
Wspomniane było za to, że Voldemort rzucił klątwę na stanowisko nauczyciela obrony przed czarną magią po tym, jak zjawił się w Hogwarcie i Dumbledore odmówił mu objęcia tego stanowiska.
Dumbledore mógł więc teoretycznie wcześniej uczyć obrony przed czarną magią.
Nie wspominając już, że Minevra przez sekundę jest pokazana jako nauczycielka. Film dzieje się w roku 1927, a Minevra urodziła się w 1935...
W filmie powiedziane jest „profesor McGonagall”, wiadomo, ze Minerwa urodziła się w 1935, wiec... opcje są 2. Albo Rowling się pochrzaniło, albo mowa i innej McGonagall
Bardzo możliwe, że o innej, wszak wiele nazwisk się powtarza, choćby sami Newt czy Lestrange. Z drugiej strony może zrobili odstęp od kanonu, bo chcieli pokazać scenę z boginem. Choć wciąż zastanawia mnie ta McGonnagall :D
Ja bym obstawiała, że to ktoś z jej rodziny, nie można oczekiwać, że jest tylko jedna "McGonagall" poza tym Minerwa wychodzi się z rodziny czarodziejów możliwe jest, że ktoś z jej rodziny pracował wcześniej w Hogwarcie.
Niestety jest w filmie powiedziane wyraźnie "Minerwo wyprowadź uczniów" więc raczej chodzi o dobrze nam znaną Profesor McGonagall, więc raczej Rowling sama sobie strzela w stopę albo robi Recount serii
nie pada. w oryginale jest powiedziane przez Dumbledora " go with Proffessor McGonagal please" imię nigdzie nie pada.
sprawdziłem to właśnie, bo nie dawało mi to spokoju.
Tylko czy ojciec Minerwy nie był mugolem? Czyli rodzina McGonagall nie była związana z magią, a nazwisko matki to chyba Rose więc myślę, że po prostu błąd autorki. Poza tym zastanawia mnie to, co Albus widział w Zwierciadle, czyli siebie i Gerellta. Wydaje mi się, że jednak powinna to być żywa Ariana za której śmierć się obwiniał w jakimś stopniu.
Moze to było oczko w stronę fanów związku Dumbledore x Grindelwald, ale fakt, to powinna być żywa Ariana uśmiechająca się do niego.
Jak dla mnie to to co pokazali ma sens. I nie chodzi mi o sam związek Dumbledore x Grindelwald, a o ten talizman, który wychodzi na to jest blokadą, przez którą Dumbledore nie może walczyć z Grindelwaldem :)
Pewnie właśnie ze względu na to zmienili funkcję zwierciadła w coś typu Myślodsiewni :)
Raczej się pochrzaniło. Niestety wydaje się, że Rowling sama się pogubiła w swojej serii. Ot, choćby jej słowa o czarnoskórzej Hermionie w przedstawieniu "Przeklęte dziecko", czy jak się ten twór nazywa. Rowling tłumaczyła, że ani razy w serii nie pada kolor skóry Hermiony, wiec mogła być czarnoskóra. Owszem, wprost nie pada, ale opis jej włosów jest raczej jednoznaczny. Plus fragment z III części sagi, w którym jest opisane, że Hermiona mocno się opaliła na wakacjach we Francji. Więc no... :D Te nieścisłości niestety wynikają raczej z niedopatrzeń twórczyni sagi i piszę to z przykrością, bo jestem wielką fanką historii Harry'ego od małego, jestem tym pokoleniem, które się na tej sadze wychowywało. Kiedy usłyszałam, że to ona ma pisać scenariusz do serii o "Fantastycznych Zwierzętach" uznałam to za świetny pomysł, bo kto by to zrobił lepiej niż sama autorka. Niestety zdaje się, że Rowling przestała dbać o szczegóły. Można sobie gdybać, że Dumbledore mógł kiedyś uczyć czarnej magii i że wcześniej mogła być jakaś McGonagall, ale Rowling nie powinna dopuszczać do takich niejasności i jeśli już odbiegła od kanonu, to powinna wyjaśnić dlaczego, czyli wyjaśnić, skąd zmiana przedmiotu nauczanego przez Dumbledore'a i skąd się tam wzięła druga McGonagall.
Nie chce sie kłócić. Ale Rovling nigdy nie podala daty urodzenia Minervy. Na stronie pottermore jest tylko jej dzien urodzin, brak roku. Natomiasy pamiętam fragment gdzid Umbridge pyta sie Mcgonagall ile lat juz tu uczy a ta odpowiada ze 39 lat wiec w 1995 profesor uczyla w hogwarcie od 39 lat wiec wedlug ksiazki powinna zaczac tam pracowac w 56 roku. Jedyne logiczne wyjasnienie jest takie ze albo Autorka jest slaba z matmy albo to inna Minerva Mcgonagall, byc może poprostu pani profesor ktora znamy z ksiazki jest kims kto otrzymal imie na czesc swojej babki, matki. Albo Mcgonagall sklamala wtedy Umbringe.
Racja, że nigdzie nie podano oficjalnie roku jej urodzenia. I to jest tali mały niuansik, który przez autorkę został prawdopodobnie wykorzystany. ALE! Zamieszczam cytat: „McGonagall's year of birth can be calculated as 1935 from her Pottermore biography and Harry Potter and the Order of the Phoenix, Chapter 15 (The Hogwarts High Inquisitor), which reveals she began Hogwarts in December 1956 after working for the Ministry for two years immediately after graduation. This places her graduation in 1954, her first year in 1947, and her birth in 1935 (because of her October birthday, she was almost 12 when starting at Hogwarts)”
Jest podane. Urodziła sie 4 października 1925, absolwentka Hogwartu (1936-1943), od 1956 nauczycielka transmutacji.
(Źródło- Tezaurus.Harry Potter I-VII, str.209)
A podejrzewam, że jest w mniej więcej tym samym wieku co Albus (patrząc na wygląd aktorów w serii HP) :o Czeeeekaj, to się kupy nie trzyma... jeśli ona się urodziła w '25r. to to musiała być inna McGonagall w FB
Informacja była dostępna na Pottermore, została niedawno usunięta. Data urodzin Minerwy była potwierdzona zarówno przez książki, jak i Pottermore. Cóż, na szczęście z "Zakonu..." Rowling już tej informacji nie jest w stanie usunąć ;) To jest po prostu retcon. Kompletnie zresztą dla mnie niezrozumiały.
Dodatkowo nie zmienia to faktu, że pracuje w Hogwarcie od lat 50., a nie od roku 1927 (jak pokazano w filmie).
Jest jeszcze jedna opcja! Profesor McGonagall al dostała swoje imię bo babce lub prababce więc może to ona została przedstawiona w filmie. To jedyne logiczne wyjaśnienie jakie jeszcze mi przychodzi do głowy
Jej matka to Isobel, imienia babki nie znamy... ale jej prababka to Minerwa... ;-p. Tak sobie myśle. Ze tk jednak ta McGonagall, ale Rowling zaraz dorobi, zD jaka epicka historie miała między skończeniem szkoły, a praca w ministerstwie i musiała zrezygnować z pracy s szkole, a potem znowu ja podjęła
Tylko jest jedno ale.... McGonagall jest od ojca który był mugolem, a prababka prawdopodobnie miała na nazwisko Ross sądząc po nazwisku panieńskim matki oraz jej rodziców. Sama zapomniałam o tym fakcie. Cóż to chyba tylko Recount Uniwersum wchodzi w gre
żeby jeszcze utrudnić sprawę i rachunki matematyczne, to wydarzenia w filmie owszem są z roku '27, ale sceny ze szkoły są z młodości bohaterów...czyli jakieś przynajmniej dodatkowe 15 lat wcześniej ;) czyli mamy rok ok 1912
A to scena z odwiedzinami ministerstwa na lekcji Dumbledora nie była przypadkiem w czasie równoległym wydarzeniom z fabuły?
Ta scena owszem. Ale potem jest retrospekcja - wspomnienia Lety Lestrange, kiedy była uczennicą. Już wtedy McGonagall ukarała ja za zaczarowanie obgadującej Letę koleżanki.
Czyli już zaczyna Rowling motać i się pomału w tym całym uniwersum gubić, ale babole wali
Uczył transmutacji ale pózniej kiedy awansował czyli gdzieś 15,20 lat po wydarzeniach z Fantastic Beasts :] jest wszystko opisane na Pottermore przez samą J.K Rowling
Czy byłaby opcja, żeby dostać link? Strona Pottermore jest kompletnie nieczytelna i nic tam nie mogę znaleźć.
Dumbledore nie mógł być nauczycielem obrony przed czarną magią, gdyż tego przedmiotu od początku wieku aż do ok. 1956 roku uczyła Galarytea Merrythought. Pisze o tym w 6 tomie przy okazji wspomnienia jak to Voldemort 10 lat po skonczeniu szkoły przyszedł do Dumbledore prosić o posadę nauczyciela obrony przed czarną magią.
Nie jest to takie jednoznaczne. Powiedziane jest, że kiedy T. M. Riddle prosił o posadę Dippeta, UCZYŁA przedmiotu ta Merrythought (były zresztą plotki, że odchodzi na emeryturę, o czym mówi Tom do Slughorna) oraz, że PRACOWAŁA w Hogwarcie ok. 50 lat.
Uczenie OPCM a pracowanie w Hogwacie nie musi się pokrywać.
Dumbledore pracował w Hogwarcie ok. 98 lat jako a) nauczyciel b) dyrektor
Quirrel pracował w Hogwarcie co najmniej 2 lata jako a) nauczyciel mugoloznawstwa b) nauczyciel OPCM
Snape pracował w Hogwarcie ok. 17 lat jako a) nauczyciel eliksirów b) nauczyciel OPCM c) dyrektor
Mój wniosek: Merrythought nie musiała przez pół wieku uczyć cały czas tego samego przedmiotu.
Oczywiście istnieje taka możliwość, chociaż kontekst był taki że Merrythoguht uczyła obrony przez wiele lat a dopiero potemRiddle przeklnął to stanowisko i co rok była zmiana nauczyciela obrony.
Zresztą Quirrel to zły przykład - Rowling dorobiła mu nauczanie mugoloznawstwa kiedy zauważyła swój błąd a bardzo chciała żeby zmiany nauczyciela obrony co rok miały jakies większe uzasadnienie (ingerencja voldemorta).
Zauważ że w kamieniu filozoficznym nie ma ani słowa o tym że Quirell zmienił stanowisko w szkole,a to przecież miałby byc pierwszy rok gdy nauczał obrony.
Co prawda, to prawda. Dumbledore podczas przemówienia nic nie mówi o zmianie przedmiotu, rozmowa w Dziurawym Kotle tez sugeruje raczej, że Quirell uczył OPCM cały czas.
Z tego co pamiętam to Albus w młodości interesował się czarną magią. To połączyło go z Grindelwaldem. A skoro się tym interesował to mógł tego nauczać. Z czasem mógł zmienić stanowisko. Mogło być też tak, że objął zastępstwo w nauczaniu obrony za innego nauczyciela, np.na rok. A co do McGonagal to myślę, że chodziło o "naszą" Minerwę. Rowling chce jak najbardziej dać nam poczucie, że są to wcześniejsze dzieje "Harrego Pottera" (mówię tu o książce nie o bohaterze), więc wprowadza znane nam już postaci oraz nazwiska.
Przez co robi linię czasową godną filmowej "serii" o X-men, która, mówiąc w skrócie, sensu nie ma...
Nie ogarniam pojawienia się tej Minerwy, wielki to babol. Ja postanowiłam udawać, że jej nie widziałam.
A ja niczego nie udaję i dałam filmowi z dwie gwiazdki niżej za te błędy, bo uważam, że w takich seriach kanon to skarb i zwłaszcza autorka sagi powinna tego mocno pilnować.
Minervy McGonagall w 1927 i 1910 nie da się obronić żadnym sposobem :( Dlaczego ci ludzie nie mogli zatrudnić "konsultanta", który ogarnia matematykę, żeby im to wszystko rozrysował na osi czasu...
Może dlatego, że jest to jednak mało istotne. Takie wpadki się zdarzają i tyle m ważniejsze dla nich było mrugnięcie okiem do fanów HP
"Smaczek" w postaci młodej McGonagall w filmie może mieć znaczenie raczej tylko dla fanów cyklu HP, ci z kolei może nie zawsze orientują się dokładnie w datach, jednak zauważą, że żadnym sposobem ta bohaterka nie mogła uczyć w szkole w I połowie XX wieku. :(
Komentarz dawny ale jeśli chodzi o McGonagall... Mnie też zdziwiło że ona się tam pojawiła. Ale to jej matka, gdyż Minerva nie zmieniła nazwiska gdy wyszła za mąż, a jej ojciec był mugolem, a matka czarodziejką. Co do uczenia przez Dumbledora obrony, to nigdzie nie jest powiedziane, że on transmutacji uczył całe życie. W dodatku mógł uczyć dwóch przedmiotów, albo kogoś zastępował. Pamiętajcie, że nawet w Księciu Półkrwi Wróżbiarstwa uczyło dwoje nauczycieli, być może tu też tak mogło być. Co do ostatnich słów Grindelwalda, myślę że skłamał. Bo dla niego kłamstwo to przecież nic takiego.