i tylko dla Niego warto zobaczyć film bo na pewno nie dla kiepskiej fabuły i totalnie
przydługich (i całkowicie zbędnych) scen pokazujących zmasakrowane zwłoki w
podziemiach metra. Co to niby miało być???
Para studentów znajduje na stacji metra nieprzytomnego człowieka. gdy wracają na miejsce z policjantem, nie zastają go na miejscu. nie wiadomo gdzie zniknął, ostanie pociągi odjechały. oczywiście zostaje uznany za zaginionego. okazuje się, że zaginionych jest więcej no i wychodzi na jawę historia z końca XIX wieku...
To co mi się najbardziej podobało w tym filmie, to bardzo obskurny klimat w momencie gdy akcja toczyła się w tunelach metra i postać inspektora Calhoun'a. Donald Pleasence w tej roli sprawdził się bardzo dobrze, w kilku momentach można się zaśmiać z tych jego tekstów. Z zalet mógłbym jeszcze wymienić charakteryzację...
więcejFilm mnie totalnie rozczarował, bo po reżyserze dobrego Dead & Buried spodziewałem się sporo. Pleasence zagrał świetnie, i jest największym plusem filmu. Miał kilka niezłych tekstów, niestety wszystkich nie zrozumiałem bo film oglądałem bez napisów heh. Na plus jeszcze bardzo ładna aktorka grająca Patricie. 4,5/10
Horrorów, których akcja dzieje się w metrze powstało tak naprawdę niewiele. Jak choćby świetny
Lęk i całkiem dobry Nocny pociąg z mięsem. Samo miejsce akcji już na sam początek przywołuje
dreszcze, zwłaszcza u osób cierpiących na klaustrofobię. Wąskie tunele, ciemność, zatęchłe
powietrze. Aż się prosi o...
Film jest niestety, nudny i niestraszny, jeżeli chodzi o część "horrorystyczną", czyli mającą nas przestraszyć. Natomiast jedyna jasna, jak dla mnie, strona tego filmu to postać policyjnego detektywa, odgrywana przez Pleasence'a - GENIALNA! Wspaniale zagrana i świetnie zarysowana w scenariuszu, wygłaszająca niesamowite...
więcejCiągnie się ten film strasznie. Przez pierwsze 20 minut obserwujemy jak dwójka młodych studentów znajduje nieprzytomnego mężczyznę w metrze, a następnie wciąż musimy wysłuchiwać jak komisarz wałkuje to wydarzenie z każdej strony. Potem dostajemy 10 minutową scenę gdy kamera lustruje dokładnie i powoli "mieszkanie"...
w tak swietnej, sarkastycznej, nadgorliwej i uszczypliwej roli, jakby to powiedzial klasyk: ,,No Wolski, to zes mnie zaimponowal,,. Film intryguje i ciekawi od pierwszej do ostatniej minuty. Bardzo dobre zdjecia, muzyka, chociaz ta industrialna, wykorzystana w filmie, o wiele bardziej nadaje sie do tego klimatu, niz...
więcej