może nie zmarnowany potencjał ale nie do końca wykorzystany. Trzeba wziąć pod uwagę to, że reżyserem nie jest sam Almodovar. Na uwagę zasługuje świetnie dopasowana ścieżka dźwiękowa i sama kreacja Fanny Ardant. Kilka scen usunąłbym z filmu, np scenę gdy "odchodząca" Lola huśta się z żoną na huśtawce w sukni ślubnej :))))). Jest też kilka scen które rozwinąłbym głębiej. Całość wygląda nieźle, Fanny Ardant świetnie odnalazła się w roli Loli, widać przepływający przez nią wachlarz emocji. A może sam Nadir Moknèche trochę inspirował się Almodovarem, zbieżność imion do Loli z Todo Sobre Mi Madre przypadkowa?

Ja usunąłbym przede wszystkim scenę próby samobójstwa. I zrobił z tego film o prawdziwych emocjach. Dlaczego, gdy Lola zaczyna tańczyć w knajpie, chłopak wychodzi? Rozumiem, że jest zniesmaczony, ale ileż by ten film zyskał, gdyby siedział wściekły przy tym prosecco, a Ardant jednak zatańczyła. No i żeby ze sobą naprawdę rozmawiali. Żeby tam było życie wewnętrzne, a nie 1,5h ładnego obrazka. :)

ta scena w knajpie akurat dla mnie była dobra, gdyby został i sączyłby dalej prosecco oznaczałoby to, że pogodził się z faktem kim jest/był jego ojciec. Ten proces przebiegał wolno i boleśnie. Ta scena pokazała też, jak Ardant łatwo daje ponosić się emocjom, chwili - miał swoje 5 minut z synem a rozproszyły go zupełnie inne sytuacje. Nie wiem czy to efekt jego niedojrzałości czy wyjątkowej wrażliwości ;).

No właśnie by się nie pogodził, bo siedziałby wściekły, ale zależałoby mu na tym, by kontynuować ten wieczór, skoro już się przemógł, a nie na ucieczce, która - po wyzwaniu ojca od zboczeńców i ucieczce - była tylko kalką w scenariuszu. A Lola była po prostu pijana i na pewno pięknie by się ruszała. Ale może myślę jak Almodovar. :D

mam nadzieję, że nie będziesz robił Pedro konkurencji :))), zapewne Twoja wizja miałaby sens w Bollywood. Najpierw tańczy Ardant a później dołącza do nich cała knajpa z synem na czele :PPPP. Podobno taniec i muzyka łagodzą obyczaje :P a tak poważnie to film o trudnych relacjach ojca z synem i akurat ta scena jest istotna, żeby pokazać jak bardzo syn gardzi taką wersją ojca.