Nic dziwnego, że za oceanem film zyskał tak dobre recenzje i był nominowany do wielu
prestiżowych nagród. To najlepszy film z głównym motywem choroby nowotworowej, jaki
kiedykolwiek widziałem. Doskonale pokazuje mechanizm obronny nastolatka, który musi
mierzyć się z wyniszczającą chorobą ojca.
Wszystkim polecam ten film. Niestety, nie można go legalnie obejrzeć w Polsce. Dystrybutorzy
swoim działaniem zmuszają nas do łamania prawa, bo niewytłumaczalny jest fakt ignorowania
tak dobrej pozycji. Film można obejrzeć tylko w angielskiej wersji językowej, a wisi on jeszcze
na najpopularniejszym szwedzkim serwisie z filmami (Zatoka...).
Pozdrawiam
longer1231
Film naprawdę dobry - bezsprzecznie. Jednakże nie udało mi się pojąć emocjonalnego sensu działań gł. bohatera bowiem można je rozumieć różnie. Spoilery! 1. Pragnie odzwierciedlić i pokazać innym (głównie poprzez własny film) zmagania człowieka z chorobą. 2. Robi to z głupoty, przypadkiem. 3. Lub dla własnej korzyści czyli pozyskania empatii innych osób w tym nawet kosztem ojca. Sens całej farsy jest dla mnie niejasny. Pozdrawiam!