PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=128409}

Rewanż Godzilli

Gojira-Minira-Gabara: Oru kaijû daishingeki
4,6 763
oceny
4,6 10 1 763
Rewanż Godzilli
powrót do forum filmu Rewanż Godzilli

Cóż, bezwzględnie jest to jedna z najsłabszych odsłon w serii filmów o Godzilli. Oceniając ten film bardziej obiektywnie, należy stwierdzić, że jest on po prostu średni (dla niektórych bardzo złyyy). Chciałbym jednak zwrócić uwagę na kilka faktów spoza filmu:

1. Godzilla kontra Gamera! Od 1965 roku w japońskich kinach zaczął gościć nowy film z potworem Gamerą w roli głównej. Gamera ukazał się następnie w 1966 (vs Barugon), w 1967 (vs Gyaos), w 1968 (vs Viras), no i w 1969 właśnie (vs Guiron). Wydźwięk tych filmów był oczywisty. Było to kino dziecięce, które infantylizmem przebijało nawet Godzillę. Problem był jednak taki, że imho japończymok zaczęły się ostro przykrzyć te wszystkie potwory. Głównym targetem twórców stały się więc dzieci.

2. Ultraman - Twórca efektów specjalnych w Godzilli – Eiji Tsuburaya wykreował zupełnie nowego superbohatera (wielkiego przyjaciela ludzkości) Ultramana. Miało to miejsce w 1966 r. Rok później ukazała się następna seria UltraSeven. Tsuburaya był bardzo „pro-dziecięcym” twórcą. To jego zasługa (albo przewinienie ;) ) że w Monsterze Zero mamy scenę tańca Godzilli.

3. Eiji Tsuburaya… umiera. Tak, zmarł dokładnie w styczniu 1970 roku. Miesiąc z okładem po premierze „Godzilla’s Revenge” (ZEMSTA GODZILLI! Nie rewanż jak błędnie sugeruje tytuł na fw). Bardzo ciekawe, że został wymieniony w czołówce jako twórca efektów specjalnych. Efekty w tym filmie zostały stworzone przez Hondę i Teruyoshiego Nakano (późniejszy spec od efektów, debiutował Hedorą i pracował przy następnych filmach aż do 1984 r.). To niezwykłe, że Honda, który jak zapewne wszystkim wiadomo stronił od kiczu i tandety wziął udział w czymś takim.

Mam na to swoją hipotezę: Godzilla’s Revenge to „funeralny pomnik filmowy” dla konającego Tsuburayi. Swoistego rodzaju dedykacja.

1. Honda wziął udział w filmie, zapewne jedynie ze względu na współtwórcę wszystkich swoich potwornych sukcesów od 1954 roku – Eijiego Tsuburaye.
2. Tsuburaya uwielbiał dzieci, kręcił dla nich Ultramany, nic więc dziwnego, że film ma taki a nie inny wydźwięk.
3. Schinichi Sekizawa nie zdradzał we wcześniejszych swoich scenariusza zainteresowania wątkami dziecięcymi. Owszem, było nie było jego scenariusze popchnęły serię w stronę większej kiczowatości, ale nie aż do tego stopnia.
4. Kunio Miyauchi – to on skomponował muzykę do „Godzilla’s Revenge”. Pierwszy i ostatni raz w serii. Chyba najsłabszy soundtrack w historii Godzilli, ale mniejsza z tym. Wiecie że był także twórcą muzyki do „Ultramana” Tsuburayi? Mniemam, że wybór kompozytora był w pełni przemyślany. W końcu można to było zlecić komuś lepszemu. Ifukube, lub Masaru Sato-wi.

Oczywiście są to jedynie moje domysły, a nie czyste fakty. Ciekawe jest jednak, że to „Kaiju Soshingeki” (Destroy All Monsters) miał być ostatnim filmem w serii, a mimo to już rok później nakręcono kolejny.

ocenił(a) film na 4
Wolverin

Ale ta "Zemsta Godzilli" i tak jest nawet oglądalna w stosunku do Gamer chociaż. Co prawda też trąci tandetą i infantylizmem, ale to jednak jakaś tam Godzilla i jakiś tam klimat ma. A nawet morały... A po drugie to film skierowany dla dzieci. Można go było zrobić lepiej, ale wyszło, jak wyszło i jako fani musimy zaakceptować ten Rewanż Godzilli. W całej serii powstało kilka knotów, ale można je strawić, bo jak na tak długą serię to jest ich stosunkowo nie wiele.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones