jestem pod wrażeniem; podchodziłem do tego filmu sceptycznie i na początku jego trwania
moje obawy się potwierdzały, jednak z każdą kolejna minutą na szczęście się rozwiały;
niesamowita historia, postać Temple Grandin jest niezwykle interesująca, brawurowo
zagrana przez Claire Danes (prawdopodobnie jej życiowa rola); drugi plan również świetny
(szczególne wrażenie robi Strathairn i Ormond); naprawdę nieźle się oglądało, poruszający,
niesamowity; rewelacyjna muzyka
Moja ocena: 9/10