"polaczki"? Który to poziom i klasa, kiedy rodaków wyzywa się od "polaczków"? Szkoda, że mieszkając od wielu lat za granicą nie nabyłaś tej klasy i poziomu swoich zagranicznych ziomali. Co do oceniania po wyglądzie, to gdyby np. w USA nie było tego problemu, to film pt "Kluseczka" raczej by nie powstał, nie sądzisz?

Zawsze bawi mnie jak ktoś chcąc pokazać wyższość innych nacji nad Polakami, sam pisze właśnie coś w tylu "polaczki". To tak, jakby pisał sam o sobie.

Niestety, ale ci, którzy to wytykają i piszą mają rację. Polskie społeczeństwo jest wyjątkowo schamiałe, a chamstwo w internecie sięga zenitu. Zwłaszcza w stosunku do kobiet, mniejszości seksualnych, etnicznych, narodowych, religijnych. Plasujemy się w dziesiątce największych chamów świata, więc ten "polaczek" nie powinien bawić i wywoływać niechęci do piszącego, lecz prowokować jakąś refleksję na temat skąpanego w żółci narodu.

Ok, ale to oznacza, że i Ty jesteś chamem, Twoja mama, Twój ojciec itd. Pewnie uznasz, że akurat Twoja rodzina to nie, bo wy jesteście inni. A ja napiszę tak - jak Niemiec ma sąsiada chama, to mówi, mam sąsiada chama. Jak Polak ma sąsiada chama, to pisze, my Polacy jesteśmy chamami. Wyobraź sobie, że sama mam dzieci o innym kolorze skóry i owszem, spotkały się z dyskryminacją. Jednak był to promil takich zachowań. Ludzie raczej podziwiają ich piękny kolor skóry. Mam uznać, że ten promil determinuje ogół społeczeństwa? Z drugiej strony spotkało mnie bardzo nieprzychylne zachowanie Niemców do mojej osoby, ze względu na to, ze jestem Polką. Mój szef zachowywał się wprost ostentacyjnie, dając do zrozumienia, że jestem gorsza. Mam uznać, że wszyscy Niemcy to rasiści? I jeszcze inny przykład - u mojego męża w pracy, kolega gej prowokował niedwuznaczne sytuacje, chociaż wiedział, że koledzy są hetero. W końcu panowie zaczęli go unikać. Poszedł się poskarżyć, że jest źle traktowany. Paradoks, bo to on cały czas zachowywał się nagannie. No ale zawsze można wszystkich podciągnąć pod Bąkiewicza, bo w innych krajach nie mają ludzi jego pokroju. Nie ma partii AFD, ludzi popierających Le Pen, rezerwatów dla Indian i tym podobnych. Problem w tym, że my lubimy się samobiczować. Zamiast chwalić swoje dobre cechy, wywlekać to, co naganne. I nie chodzi o to, że nie ma problemu. Chodzi o to, że zamiast piętnować złe zachowania, przykleja się łatkę, że "Polacy to ...."

Co do pierwszego zdania. Być może jest tak jak mówisz, bo w schamiałym otoczeniu, człowiek nabiera schamiałych manier i być może vice versa? Problem w tym, że w Polsce, od sąsiada chama się zaczyna, a kończy na chamstwie z "samej góry". Nie bez kozery, podczepiam tę etykietę. Nie odnoszę wrażenia, abyśmy lubili się samobiczować, wręcz przeciwnie; Polacy to megalomani, przekonani, że cały świat powinien im czyścić buty, bo husaria, bo Monte Cassino i Wojtyła.

Pewnie sama jesteś parówą, dlatego tak cie to rusza XD Dobrze, że wyjechałaś :P

Administratorzy filmweba są dobrze popier,,,, zablokowali mój wpis za słowo : ,,żydki", ale już ,,polaczki'' im nie przeszkadza. Proponuje się dobrze rozpedzić i zaebać w ścianę.