Uważam,że nominacja do Oscara za rolę pierszoplanową bardziej jemu się należała niż E. Riva
Z tym się zgodzę.
Mam podobne wrażenie, w "Miłości" był świetny i przyćmił wszystkich.
Niestety Akademia wolała zamiast niego nominować Bradley'a Coopera za kiepską rolę w lepiej reklamowanym filmie. Taka jest prawda! :(
Pełna zgoda.