Hmmmm w sumie ?? ostatnio gra raczej w filmach niezależnych i u boku mało znanych aktorów. Ostatni film który można było z nią oglądać w Polsce na wielkich ekranach to "Cyrulik syberyjski" który wielkim hitem nie był ;/ a potem same ciche produkcje u nas tylko na DVD albo wogule. Ostatnio wzieła i się do roboty i jej filmy są coraz lepsze.W Polsce napewno pojawią się "The Curious Case of Benjamin Button", "Indland Empire" i "I Know Who Killed Me". Wrzystkie zapowiadają sie ciekawie. W każdym grają popularni aktorzy. Szkoda tylko że wrzystkie role są drugoplanowe ;(

No cóż, moim zdaniem fakt, że wybiera dobre, niezależne, aczkolwiek mało znane produkcje, dobrze o niej świadczy. To znaczy, że dość artystycznie podchodzi do swego zawodu. A role drugoplanowe... Na pewno dla fanów Julii większą radością byłoby zobaczenie jej w głównej roli, ale spójrzmy na to z innej strony-role drugoplanowe często bywają o wiele bardziej lepiej napisane i aktor może się się w nich pokazać.

Rola w "Inland empire", choć drugoplanowa, niezwykle charakterystyczna. Szczerze mówiąc nie znałem jej tak dobrze do tej pory, ale tym filmem potwierdziła, że potrafi doskonale wcielić się w powierzoną jej rolę.

Zapomniana ? :)) Napewno nie przezemnie :) Uwielbiam Julię, najlepiej zapamiętałam ją w roli Jane w "Cyruliku Syberyjskim", była tam taka scena gdy zwierza się, bardzo dramatycznie swojemu partnerowi, opowiada o strasznym dzieciństwie, zrobiła na mnie wtedy niesamowite wrażenie.

Moim zdaniem sama pracuje na zapomnienie. Po bardzo dobrych rolach "wichry namiętności", "Cyrulik syberyjski"i "Inland Empire" występuje u boku Lindsay Lohan w "Wiem kto mnie zabił", występ w takim filmie to jakaś pomyłka.Mam nadzieje, że zrehabilituje się w moich oczach kiedy obejrzę "Guerrilla".

Nie oglądałam filmu z Lohan, chociaż wiem, ile Malin "zdobył" (w tym nominacja dla Julii). Cóż, każdemu zdarzają się błędy, chociaż takie filmy... Jak dla mnie sam tytuł już odstrasza. ;-)