Mocno przeciętna pozycja. Początkowo może się wydawać ,że będzie to dosyć ambitny serial ,jednak ,tak na prawdę leci po małej linii oporu ,utartymi schematami. Główny wątek zaczyna być po pewnym czasie nudny ,a wręcz śmieszny, ogólnie główny bohater to ten dobry i zawsze mu się "upiecze". Otoczka wizualna może się podobać ,ale mnie osobiście otoczka wypełniona w sporej mierze przewidywalną treścią niezbyt odpowiada. Najciekawsza postać ,choć drugoplanowa i zarazem dobre aktorstwo to Julian Morse grany przez Dennis-a Haysbert-a.