istna katorga, tego się nie da oglądać, styl zmurszały, muzyka agresywna tylko drażni, humor zaiste lekki jak kowadło, jestem po dwóch odcinkach, a i to jest o dwa za dużo.. za to fajny jest ten muzyczny motyw przewodni, taki świdrujący, jak go usłyszałem to sobie przypomniałem Kill Billa i dopiero wtedy mogłem się już na chama trochę powywzruszać..